Welcome! Krzyknął do Cecylii napis na transparencie kogoś oczekującego na podróżnego z jej samolotu. Wprawdzie nie był skierowany do niej, ale na swój sposób poczuła się przywitana. Targając walizkę absolutnie - jak jej się wydawało - niezbędnych rzeczy, opuściła lotnisko i wciągnęła pierwszy świadomy haust obcego powietrza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz